Niewidoczne dla oczu
W świecie bez zegarów
Ja bez wieku
Obok rzeczywistości
W środku wszechświata
Napędzanego wibracją
Pierwsze czucie poraża
I to niewidoczne dla oczu
Pozostaje perspektywą
Dla wschodów i zachodów
Dla opętania szaleństw
Powiewów i burz
Dla wszystkich bezskrzydłych