Bez pytania
Zmięte serwetki na stole
Owoc chwiejnych myśli
Nawiedzonego dnia
Uciekający po niebie ślad
Znikający jak ciche westchnienia
Gdy bose stopy stykają się
Z chłodną kamienną podłogą
Awaria systemu
Czai się gdzieś
Zanim się połapiesz
Ciemna noc Cię pochwyci
Póki co sztuka i seks
A może odwrotnie