Trzeci głos

Trzeci głosold england black

Ledwie napoczęty dzień
A już mijają mnie pagórki
Odwracają wzrok
A wszystko staje się buntem
Miękkiego ciała
Czuję jak powoli staję się
Obcością
O tyle oddechów
Oddzielony od dali
Która wyrwała się spod skóry
Wygaszam fale mózgowe
Studzę krew
Zastygając między mgnieniami
W ciszy kamienia