Ogrody bezmiaru

Ogrody bezmiaruold england black

Ciemność
Bo rozpadło się słońce
Próżnia
Bezdźwięcznie wypełnia
Przestrzeń
Ulice i szare rośliny
Na poboczu
Bez pytań
I skąd ta całość
Bo i komu
Z szyb spływają odbicia
Chwila za chwilą
Ociera się o mnie
To tylko chwila