Bez zapachu i smaku
Kapelusze i cała reszta
W starej torbie przemieszane
A ja śpię
I ciążą mi niemiłosiernie
Jak na jawie
Światło i wiatr
Nie dają wytchnienia
Przez dziury w kieszeniach
Znikają budzenia
Nie będzie niczego
Czy będzie nieodgadniona
Potrzeba słów
Chyba że coś
O czym nie wiem