Ślad dymu
Kiedy gasną iskry tuż nad głową
Nie mam siły siedząc na ziemi
W oczach wciąż ogień płonie
Ten dzień i kolejne
Popijam lek na przebudzenie
By znaleźć przestrzeń
Choć od szukania słów
Nie ucieknę
Ślad dymu
Kiedy gasną iskry tuż nad głową
Nie mam siły siedząc na ziemi
W oczach wciąż ogień płonie
Ten dzień i kolejne
Popijam lek na przebudzenie
By znaleźć przestrzeń
Choć od szukania słów
Nie ucieknę