Niewyraźne odbicie
Albo stary pergamin
Istota rozpięta na ramie
Słychać jak oddycha
Porusza się szelestnie
W zniekształconej przestrzeni
Z bańkami powietrza
We wnętrzu
Pełnym niepewności
Na obcej ziemi
Trzeba tylko odczytać
Ostatni sygnał
I uratować książki
Przed spaleniem