Śmiech strumienia
Pełen niedoskonałości
Bo powinno być różnych tyle
Rozciągam się poza światło
Nie czując granic
Między myślami a słowem
Zdrapując ze zmysłów powłokę
Wiele więcej jest o rzeczach
Których próżno szukać
W śmiechu strumienia
Śmiech strumienia
Pełen niedoskonałości
Bo powinno być różnych tyle
Rozciągam się poza światło
Nie czując granic
Między myślami a słowem
Zdrapując ze zmysłów powłokę
Wiele więcej jest o rzeczach
Których próżno szukać
W śmiechu strumienia