Cokolwiek powie wiatr
Gdy zamykam oczy to gwiazdy i obłoki
Tylko trzeba uważać
Bo uciekną wszystkie słowa
I próżno je wołać
Nie wrócą
Słucham wiatru szeptania
Obsychając z powodzi chaosu
Formuję się w inne kształty
Czekam wytrwale
Cokolwiek powie wiatr
Gdy zamykam oczy to gwiazdy i obłoki
Tylko trzeba uważać
Bo uciekną wszystkie słowa
I próżno je wołać
Nie wrócą
Słucham wiatru szeptania
Obsychając z powodzi chaosu
Formuję się w inne kształty
Czekam wytrwale