Pomiędzy

Pomiędzyold england black

Nieprawda że idąc błotnistą drogą
Trudno spoglądać w pochmurne niebo
Choć trudno cały swój zapas sił
Wydzielać na walkę z wiatrem
I omijanie zbędnych miesięcy
Tak by zakwitnąć nad brzegiem sadzawki
Brakuje kolejnych par oczu
By ogarnąć prywatne pustkowie
Maleńkie cząstki misternie układane
Rozprasza każdy ruch i próby pomiarów