02

old england black

Jeszcze jedno wspomnienie
Zrodzone
W wielokrotnym pękaniu
Uśmiechy powiększone
Do rozmiarów słońc
Dojrzewa niesione ich wiatrem
Każdy świat taki mały
Złączony tylko snem
W ręce czuję garść fiołków
Tak wonnych
Jak nie wiadomo skąd
Nie ma nade mną
Ani w dole
W abstrakcji zmysłów
Błądzę
Póki nie zastygam
Rozdzielony w tęczy