13

old england black

Między odbiciami wokół gramofonu
Odtwarzającego kontrapunktową muzykę
Niekorzystny objaw ściąga twarz
Do formatu nieokreślonego
W zakrzywionej przez krzywą wieżę przestrzeni
Otwieranie ust i zamykanie oczu
Nie pomaga przywrócić harmonię
Jest tylko podnoszenie żaluzji
By stwierdzić oczywistą porę dnia
A i tak nie ma żadnej reakcji
Z każdą chwilą wygasa ciekawość
Drętwota się rozszerza
Z nieodparcie ekspansywną przestrzenią
Pozostaje manewrowanie dźwigniami
I kontestacja mrugających światełek
Niejednoznacznie określających stan całości