Od wielu lat wyobrażam sobie
Że jestem ostatnim człowiekiem
Na ziemi
Chodzę pustymi ulicami
Zaglądam do pustych sklepów
Zbieram kwiaty
Kołyszące się w ciszy
Deszcz pada tylko na mnie
Nie ma już reguł
Więc otwieram słowa
Gotowy do kolejnej próby
Zapomnienia
Znikną pytania i fakty
O motylach i stanach materii
Będę tylko tym co nade mną