Iskry
Jak i wczoraj
Tabletka odmienia spojrzenie
Co raz niebo jest czerwone
A morze szare
Potem odwrotnie
Zmieniają się nazwy rzeczy
Ale nie leczy z samotności
Słyszę tylko siebie
I ten łoskot w piersi
Tak inny od głosu dwóch ciał
A może przez pomyłkę
To tylko sen