Czerwień pod paznokciami
Słuchając jak wiatr
Przynosi trzepot żagli
Zastępuję kamykami
Wszystkie sny
Więcej przestrzeni
Jest tylko pragnieniem
Bez podobieństw
Z obawy że tylko udają
I nie będą smakować
Zostawiając gorycz w gardle
By je wykrzyczeć
Słowa są niepotrzebne