Gdzieś za wzgórzem
Zimna woda ze źródła
W zielonych trawach
I patrzenie w odbicia gwiazd
Powiew wiatru je marszczy
Raz po raz
Jak coś tak nieokreślonego
Gdy czuć ziemię pod stopami
Z przekomarzania
Jest pewność że są
Powiedz lepiej
Czy kiedyś
Ktoś ….