Szum a potem cisza
W zamkach ukrytych w starym ogrodzie
Okna wielkie jakby miały dawać widok
Ten inny
Kiedy mróz na szybach swoje pieczęci
Pozostaje wspomnienie o jasności
A może to tylko ulotne wyobrażenie
Jak zawsze nic nie mające wspólnego
Z szeptami
I tym kto zbudował drzewa